Kategorie:
Aktywność słoneczna pozostaje na wysokim poziomie. Po ostatnim rozbłysku klasy X nastąpiły kolejne dwa klasy M. Jeden z nich, który miał miejsce dzisiaj wzbudza w nas największe zainteresowanie
Rozbłysk miał miejsce z regionu oznaczonego numerem 2891, który obecnie znajduję się na środku tarczy słonecznej i każda flara z jego obszaru jest geoefektywna.
Flara M1,7 oraz aktywny region 2891
Podczas wyżej wspomnianego rozbłysku powstało "Full-Halo" CME i sądząc po pierwszych zdjęciach jakimi dysponujemy jest ono znacznie większe niż to z ostatniego rozbłysku klasy X. Zatrzymajmy się przy tym ostatnim CME, które miało wywołać silną burzę magnetyczną oraz przyczynić się do możliwości obserwowania zorzy polarnej na terenie naszego kraju. Owszem CME dotarło do naszej magnetosfery, jednak kilkanaście godzin później niż było to prognozowane i dlatego siła burzy geomagnetycznej osiągła tylko najniższy poziom G1. Warto zauważyć, że i tak przy takiej burzy na północy naszego kraju było można zobaczyć słabą zorzę polarną. Niestety czasami tak się dzieje, że CME, które ma do przelecenia bardzo długi dystans dolatuje później bądź nawet mija Ziemię bokiem, stąd właśnie są to tylko prognozy a tak naprawdę jak silna jest burza wiemy gdy plazma doleci do satelity ACE.
Teraz kilka słów o CME z tego rozbłysku. Po pierwszysch zdjęciach z koronografów LASCO można zauważyć iż jest ono większe niż to z ostatniego X-sa, również jak w ostatnim przypadku leci ono w naszą stronę, lecz tym razem powinno posiadać dużo większy komponent skierowany bezpośrednio w naszą magnetosferę. Oczywiście musimy poczekać na więcej danych, które będą napływać wraz z następnymi godzinami. jednak na ten moment należy spodziewać się silnej burzy geomagnetycznej w czwartek. Oczywiście jak zawsze na bieżąco informujemy o wszystkim na naszym profilu FB.
CME z flary M1.7
Źródła:
https://www.spaceweatherlive.com/
Skomentuj