Listopad 2014

Powrót regionu 2197, powolny rozpad 2209

W ciągu ostatnich dni aktywność słoneczna utrzymuje się na dość niskim poziomie, mimo iż na środku tarczy słonecznej znajduje się region 2209, jednak w najbliższym czasie możemy spodziewać się wzrostu aktywności za sprawą nowego regionu 2216
 
 
 
 
Region 2216 to dawny rejon 2197, który powrócił na widoczną z Ziemi stronę tarczy słonecznej i zdecydowanie zwiększył zarówno swój obszar jak i potencjał. Kiedy ponad dwa tygodnie temu zachodził był tylko jedną mała płamką a teraz jest to już niestabilny i silny magnetycznie rejon. Region 2216 znajduję się jeszcze bardzo blisko wschodniej krawędzi tarczy słoneczenj i ciężko jest określić jego klasyfikację magnetyczną, jednak ze zdjęć jakimi dysponujemy można stwierdzić iż jest to klasyfikacja "Beta-Gamma-Delta". We wchodniej części rejonu widać już dość wyraźnie dwie plamki delta, które dają rejonowi potencjał do wyprodukowania silnego rozbłysku. Więcej na temat tego rejonu będzie wiadomo w ciągu najbliższych dni kiedy ten będzie przesuwał się bliżej środka tarczy słonecznej.
 
 
Aktywny region 2216



 
 
Rejon 2209 czyli dawny gigant 2192 znajduję się obecnie na środku tarczy słonecznej, jednak systematycznie od kilkunastu godzin zaczyna się rozpadać. Stracił już dwie z trzech plamek delta w swoim obrębie i szanse na silniejsze rozbłyski z jego obrębu zdecydowanie spadły. Można się spodziewać, że w najbliższych dniach rejon 2209 nadal będzie się rozpadał aż do jego całkowitego zaniknięcia.
 
Rejon 2209




 
 
 
 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://www.spaceweatherlive.com
http://sdo.gsfc.nasa.gov
http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov
 


Wydarzenie protonowe może być bardziej niebezpieczne niż rozbłysk słoneczny

Większość osób odwiedzających ten portal słyszało zapewne o nadchodzącym szczycie cyklu słonecznego. Zwykle jednak panuje opinia, że w jego trakcie zagraża nam głównie duży rozbłysk słoneczny. To prawda, ale zagrożeń powodowanych przez Słońce jest więcej. Równie niebezpieczne może być wydarzenie protonowe
 
 
Emisje protonów zdarzają się, co jakiś czas. W tym roku było już kilka takich przypadków. Najbardziej widocznym efektem są zakłócenia, jakie od razu pojawiają się na zdjęciach transmitowanych ze słonecznych obserwatoriów. Te zjawiska są wprost proporcjonalnie niebezpieczne do prędkości, z jaką przemieszczają się protony.
 
 
Zwykle, gdy docierają do Ziemi wywołują burze radiacyjną jednak bywają takie wydarzenia protonowe, w których prędkość protonów sięga aż jednej czwartej prędkości światła. Wtedy zdarzenie protonowe nazywamy relatywistycznym właśnie ze względu na jego prędkość. To właśnie takich zjawisk należy się obawiać.
 
Ze względu na prędkość promieniowanie dociera po minutach a nie dniach. Jeśli będzie wystarczająco duża prędkość nasza atmosfera może nie wytrzymać naporu cząstek. Jedna z hipotez odnośnie nagłych zmian klimatu i wymierania, do jakiego doszło 13 tysięcy lat temu zakłada, że kłopoty Ziemi w tym okresie spowodowało właśnie relatywistyczne zdarzenie protonowe. Inne hipotezy zakładają wybuch roju meteorytów w atmosferze, ale skutki byłyby podobne.
 
Głównym propagatorem wyjaśnienia w postaci wydarzenia protonowego, a właściwie serii takich wydarzeń jest dr Paul LaViolette. Według niego Słońce wyprodukowało kilka wysokoenergetycznych zdarzeń tego typu, które zdmuchnęły ochronną magnetosferę, jonosferę i dosłownie zniszczyły ziemskie pole magnetyczne.
 
Wymieranie, jakiego Ziemia doświadczyła 13 tysięcy lat temu bywa przez naukowców określane największym tego typu zjawiskiem od czasu wyginięcia dinozaurów. Większość dużych ssaków nie przetrwała tego okresu. Oblicze katastrofy dodatkowo pogarszał epoka lodowcowa, która nastała mniej więcej 13 tysięcy lat temu.
 
Zniknięcie tak wielu gatunków zwierząt w relatywnie krótkim czasie zastanawia naukowców. Sugerują oni kosmiczną katastrofę, ponieważ w wielu miejscach na terenie Ameryki Północnej znajdowano nanodiamenty, które mogły powstać w wyniku na przykład eksplozji komety lub meteorytu w podobny sposób jak zakłada się, że eksplodował rzekomy meteoryt tunguski, czyli wysoko nad ziemią w atmosferze. Ślady mogłyby być wtedy rozproszone na dużym obszarze.
 
LaViolette analizował rozkłady izotopów radioaktywnego węgla. Korzystał także z innych dostępnych metod i wyestymował, że większość z ssaków została napromieniowana w ciągu dwóch dni dawkami śmiertelnymi między 3 do 6 Siwertów. Uważa się, że dla ludzi dawka śmiertelna to 3 do 4 Siwertów (Sv) większe zwierzęta do 8 Sv. Zmiana na planecie nastąpiła, więc z dnia na dzień a napromieniowane zwierzęta i ludzie po prostu wymierali masowo na raka.
 
Estymacja, jaką wykonał opiera się na założeniu, że doszło do przeciążenia ziemskiego pola magnetycznego i Słońce emitowałoby swoje zwyczajowe dawki promieniowania, które niczym nie niepokojone docierałyby do Ziemi. Wniosek z tego taki, że plejstoceńskie wymieranie mogło spowodować nasze Słońce.
 
 
Źródło:
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/sloneczne-wydarzenie-protonowe-moze-byc-bardziej-niebezpieczne-niz-rozblysk


Region 2209 czyli powrót 2192

Dawny region 2192 jest już w pełni widoczny, a raczej to co z niego pozostało po pełnym obrocie. Spróbujemy przyjrzeć się bliżej temu regionowi.
 
 
 
 
Przez blisko dwa dni nie posiadalismy dokładnych zdjęć z powodu usterki satelity SDO, teraz gdy posiadamy już najnowsze zdjęcia możemy zobaczyć co zostało z "monstrualnego" rejonu 2192 i do jakich rozbłysków może być on zdolny. Na pierwszy rzut oka widać, że rejon zdecydowanie zmniejszył się przez ostatnie dwa tygodnie gdy to żegnał nas na zachodnim krańcu tarczy słonecznej, mimo to wciąż wydaję się posiadać potencjał do wyprodukowania silnego rozbłysku. Region jest jeszcze blisko wschodniej krawędzi i ciężko jest okreslić jego klasyfikację magnetyczną ponieważ nie można dobrze zaobserwować plam w jego obrębie. Agencje NOAA oraz NASA przyznały mu podklasyfikację EKC co odpowiada "Beta-Gamma-Delta" jednak na dokładne dane musimy poczekać przynajmniej kilka godzin. W tym momencie szacuję się prawdopodobieństwo rozbłysku z tego regionu na 40% dla rozbłysku klasy M oraz 20% dla klasy X.
 
 
Region 2209



 
Wszystkie pozostałe regiony są mało produktywne i nie powinny wytworzyć większych flar. Region 2205 który jeszcze kilka dni temu był bardzo aktywny, rozpada się z każdą godziną coraz bardziej. Rejon 2208 zwiększył trochę potencjał i otrzymał klasyfikację magnetyczną "Beta-Gamma".
 
Aktualna aktywność słoneczna



 
 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://sdo.gsfc.nasa.gov
http://www.spaceweatherlive.com


Powrót "giganta", ewolucja regionu 2205

Czas powrotu regionu 2192 zbliża się wielkimi krokami, monstrualny region powinien zacząć się pojawiać na wschodzie już jutro w nocy czy będzie większy ? spróbujemy to ustalić
 
 
 
 
Rejon 2192 jest już bardzo blisko wschodniej krawędzi tarczy słonecznej wielu z nas zadaje sobie pytania, czy nadal jest tak wielki ? i czy wciąż będzie aktywny ? Cóż jednoznaczej odpowiedzi jeszcze nie znamy jednak bazując na zdjęciach jakie posiadamy wygląda dalej na rejon o ogromnych rozmiarach. Posiadamy tylko zdjęcia z satelity STEREO znajudjącej się po drugiej stronie naszej gwiazdy, nie są one do końca miarodajne dlatego by być pewnym wielkości rejonu musimy poczekać do momentu jego pojawienia się, jednak wiele wskazuje że nie stracił na swojej "wartości"
 
Zbliżający się rejon 2192




 
 
Teraz omówimy region 2205 który znajduje się na środku tarczy słonecznej i każdy ewentualny rozbłysk z jego obrębu będzie geoefektywny. Rejon 2205 od rozbłysku klasy X w piątek zaczął powoli zanikać i tracić swój potencjał, wciąż posiada on strukturę magnetyczną "Beta-Gamma-Delta", jednak szanse na silne rozbłyski z tego rejonu zdecydowanie zmalały. Od piątku wygenerował tylko jeden impulsywny rozbłysk M2 a tak tylko słabe rozbłyski klasy C. Pojawił się też nowy rejon oznaczony numerem 2208 który wczoraj dokonał spektakularnego wyrzutu plazmy na wschodzie, jednak większość z niej została z powrotem przyciągnieta do korony słonecznej.
 
Region 2205



 
Region 2208


 
 
 
Źródła:
http://solarham.net
http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov
http://www.spaceweatherlive.com
http://www.swpc.noaa.gov
 


Rozbłysk X1.6 z regionu 2205

Kilka godzin temu pisaliśmy o utrzymującej się wysokiej aktywności słonecznej, teraz jest już ona bardzo duża za sprawą flary która wzniosła się z rejonu 2205 i osiągnęła maksymalną siłe X1.6
 
 
 
 
Rozbłysk rozpoczął się o godzinie 17:53 czasu polskiego i trwał około 45 minut a poprzedzały go cztery inne klasy C w ciągu dwóch godzin. Po długości rozbłysku i wcześniejszych z tego regionu można wywnioskować, że istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo na powstanie CME(koronalny wyrzut masy), który już powinien w pewnym stopniu dotrzeć do ziemskiej magnetosfery. Rejon 2205 robi się coraz bardziej aktywny a w jego obrębie powstają kolejne plamy delta co podnosi prawdopodobieństwo kolejnego rozbłysku klasy X w następnych godzinach.
 
 
Rozbłysk X1.6






 
 
Kilka godzin temu pisaliśmy na naszym fb o nowym aktywnym rejonie wyłaniającym się zza wschodniej krawędzi. Według najnowszych danych jakie udało nam się potwierdzić jest to dawny rejon 2187, jednak jeszcze nie jesteśmy w stanie stwierdzić jego rozmiaru ani aktywności dopóki nie zobaczymy go w pełnej okzałości.
 
Plamy delta w obrębie regionu 2205

 
 
 
Źródła:
http://www.spaceweatherlive.com
http://www.swpc.noaa.gov
http://sdo.gsfc.nasa.gov


Utrzymuje się wysoka aktywność słoneczna, w ciągu ostatniej doby region 2205 wyprodukował pięć rozbłysków klasy M

W ciągu ostatnich dwóch dni aktywność słoneczna ciągle utrzymuje się na wysokim poziomie za sprawą regionu 2205, który wyprodukował już w sumie dziesięć rozbłysków klasy M
 
 
 
 
Przez ostatnie dwa dni były problemy z satelitą SDO, dlatego też brakowało zdjęć z rozbłysków oraz wyglądu rejonu 2205. Dzisiaj rano satelita został "doprowadzony do porządku" i dane powróciły. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin rejon 2205 wygenerował trzy rozbłyski klasy M były to kolejno: M2.7, M2.0 oraz M1.0. Podczas każdego z tych rozbłysków powstało CME(koronalny wyrzut masy), jednak jeszcze przez dwa, góra trzy dni nie będą one bezpośrednio skierowane w stronę Ziemi.
 
 
Rozbłyski z regionu 2205 oraz CME




 
 
Rejon 2205 sukcesywnie zwiększa zarówno swój rozmiar jak i potencjał. Wciąż posiada bardzo silną klasyfikację magnetyczną "Beta-Gamma-Delta", a plamki delta w jego obrębie dość szybko się pojawiają co skutkuje tak wysoką aktywnością. Teraz gdy już mamy najnowsze zdjęcia możemy zauważyć jak bardzo zmienił się rejon 2205 w przeciągu dwóch dni, widać przynajmniej pięć plam delta. Synoptycy zarówno z NOAA jak i NASA regularnie podnoszą szanse na rozbłyski, na dzień dzisiejszy jest 70% dla klasy M oraz 30% dla klasy X. W najbliższych dniach możemy spodziewać się kolejnych silnych rozbłysków, dodatkowo ze wschodu zbliża się kolejny bardzo aktywny region który powinien się pojawić w ciągu najbliższych dwóch dni.
 
Region 2205 oraz jego aktywność






 
 
 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://solarham.net
http://www.spaceweatherlive.com
http://www.lmsal.com
 


Rozbłysk M7.9 z regionu 2205

Aktywny region 2205 zaczyna wykazywać coraz większą aktywność, dzisiaj w godzinach porannych wzniosła się flara która osiągnęła siłe M7.96
 
 
 
Jest to już piąty silny rozbłysk z tego regionu w ciągu ostatnich trzech dni i teoretycznie najsilniejszy. Piszemy "teoretycznie" biorąc pod uwagę, rozbłysk M6 z przed dwóch dni kiedy to rejon jeszcze nie był widoczny i flara mogla osiągnąć siłe klasy X. Niestety nie posiadam za dużo zdjęć z dzisiejszego rozbłysku z powodu wyłączenia satelity SDO.
 
 
Rozbłysk M7.9


 
 
Region 2205 nie jest bardzo dużych rozmiarów jednak posiada dość złożoną klasyfikację magnetyczną. Dzisiaj kiedy lepiej już możemy mu się przyjrzeć, wydaję się że w jego obrębie powstaje plamka delta chociaż na dokładne dane przyjdzie nam jeszcze poczekać. W ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin powinien pojawić sie dawny rejon 2187 oraz jeden nowy. Natomiast region 2192 za około tydzień i wczoraj wyprodukował dość duże CME po drugiej stronie Słońca.
 
Aktywny region 2205




 
CME z rejonów na wschodzie oraz regionu 2192




 
 
 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://www.sidc.oma.be
http://solarham.net
http://services.swpc.noaa.gov


Zbliżają się bardzo aktywne regiony, pierwszy z nich wyprodukował właśnie flarę M6.5

Wygląda na to, że relatywnie niska aktywność słoneczna trwała tylko kilka dni od wschodu zbliżają się przynajmniej dwa bardzo aktywne regiony.
 
 
 
Pierwszy z nich pokazuję się już na północnym wschodzie nad równikiem. Rejon ten nie posiada jeszcze numeracji ani klasyfikacji magnetycznej, ponieważ nie jest jeszcze w całości widoczny. Region ten pokazał już swój potencjał pierwszego listopada kiedy to wygenerował potężne CME(koronalny wyrzut masy), którego mały komponent powinien dotrzeć do ziemskiej magnetosfery. Instrumenty satelity GOES15 zarejestrowały ten rozbłysk jako flarę C9.7, jednka jak już wiemy rejon był jeszcze daleko na wschodzie i rozbłysk był w rzeczywistości dużo silniejszy. Dzisiaj około godziny dwunastej czasu polskiego z tego samego rejonu wzniosła się flara która została sklasyfikowana jako M2.2, jednak bardzo szybko agencje NASA i NOAA oznajmiły iż mógł być to rozbłysk klasy X.
 
 
Rozbłysk M6.5




 
 
Nie dysponujemy jeszcze dokładnymi zdjęciami nowego regionu, więc ciężko nam określić jego rozmiar, jednak potencjał wydaję się być bardzo duży. Kolejny groźny rejon pojawi się na tarczy słonecznej w ciągu następnych 30 godzin i wydaję się być dużych rozmiarów. Natomiast dawny region 2192 ma się na razie bardzo dobrze po "drugiej stronie" i za nie całe dwa tygodnie powinien pojawić się znowu.
 
Nowy rejon na wschodzie



 
 
 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://www.spaceweatherlive.com
http://www.solarham.net
http://sdo.gsfc.nasa.gov