Grudzień 2013

Ogromna dziura koronalna na Słońcu nadal rośnie

Wczoraj informowaliśmy o dziurze koronalnej, która powstała na powierzchni Słońca. Wygląda na to, że znowu urosła i obecnie jest monstrualnych rozmiarów. Astrofizycy obserwują jej ewolucję za pomocą narzędzi takich jak kosmiczne obserwatorium SDO.

 

Dziura koronalna nie jest zjawiskiem rzadkim i nietypowym. Mniejsze lub większe otwory w koronie słonecznej zdarzają się okresowo. Zwykle nie zauważa się na Ziemi skutków takich zjawisk, ale gdy dziura robi się większa powoduje to, że szansa na to, że jej obecność wpłynie na nasza planetę zdecydowanie wzrasta.

 

Wiatr słoneczny zwykle ograniczany polem magnetycznym jest wtedy w stanie wydostać się i strumieniem omiata całą okoliczną przestrzeń. Gdy taki strumień dotrze do Ziemi mamy gwarantowaną burze magnetyczną. Często dzieje się tak, że strumień naładowanych cząstek wypływających z dziury koronalnej kumuluje się z innymi zjawiskami solarnymi, takimi jak rozbłyski czy koronalne wyrzuty masy. Właśnie z czymś takim będziemy mieli do czynienia obecnie, ponieważ w drodze na Ziemię jest już rozbłysk M sprzed kilku dni.

 

Niewątpliwie w ciągu następnych 72 godzin nasza planeta znajdzie się w strefie oddziaływania wspomnianych powyżej zjawisk solarnych, co wywoła burze magnetyczną. Jest ona spodziewana między 2 a 3 stycznia 2014 roku.


Brytyjczycy uruchamiają system ostrzegania przed pogoda kosmiczną

Brytyjski urząd UK Met Office zamierza rozszerzyć swoje prognozy meteorologiczne o przewidywanie wpływu na Ziemię ze strony zjawisk kosmicznych. Do tej pory tego typu informację były podawane tylko przez Amerykanów.

 

Brytyjczycy uruchamiają specjalny system prognozowania pogody kosmicznej, którego celem będzie zapewnienie wczesnego ostrzegania o nadchodzących burzach magnetycznych. Tym samym doceniono istotność posiadania dokładnych informacji na temat możliwych zakłóceń dla sieci energetycznych i systemów nawigacji satelitarnej. Według zapowiedzi nowe funkcje biura UK Met Office będą uruchomione od połowy przyszłego roku. Brytyjskie media informują, że będzie to drugi tego typu system ostrzegania po amerykańskim, zorganizowanym przez NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration).

 

W ostatnich kilku dekadach doszło do przynajmniej kilku bardzo poważnych burz magnetycznych, które były w stanie dokonać wielu zakłóceń infrastruktury kosmicznej i naziemnej. Dość wspomnieć burze z 1972 roku, która unieruchomiła telefonię stacjonarną w USA, czy też wielki blackout w kanadyjskim Quebec z 1989 roku. Jednak to, czego astrofizycy obawiają się najbardziej to powtórka z 1859 roku, kiedy potężny rozbłysk spowodował globalne awarie komunikacji za pomocą telegrafów. Burza tej skali w czasach dzisiejszych z pewnością cofnęłaby nas w rozwoju o kilkadziesiąt lat a przywracanie stanu wyjściowego mogłoby potrwać bardzo długo.

 

 


Bezpośredni rozbłysk M3.1 z regionu 1936

Około godziny dziewiątej czasu Polskiego z regionu znajdującego się dokładnie naprzeciwko Ziemi doszło do rozbłysku który osiągnął maksymalną siłe M3.1

Podczas rozbłysku wystąpiło również dość silne CME(koronalny wyrzut masy) które powinno dotrzeć do naszegj magnetosfery w ciągu 72h. Zarówno region 1936 jak i 1934 otrzymały dzisiaj klasyfikację magnetyczną beta-gamma-delta, więc są w stanie produkować rozbłyski klasy X, o ile region 1934 nie jest już zagrożeniem gdyż odsuwa się na zachód to plama 1936 przez najbliższe dwa dni będzie w pozycji geoefektywnej i każdy z niej rozbłysk może oznaczać burzę magnetyczną.

 

Po wczorajszym i dzisiejszym rozbłysku znacznie wzrosła liczba protonów, astrofizycy z NOAA ogłosili burzę radiacyjną na poziomie S1. Prawdopodobnie czeka nas dość silna burza geomagnetyczna, możliwe będą również obserwacje zorzy polarnej.

 

Rozbłysk M3.1

Aktywny region 1936

 

Źródła:

http://solarham.net

http://www.swpc.noaa.gov

http://stereo-ssc.nascom.nasa.gov


Dziwne zachowanie Słońca

Po przedświątecznym wzroście aktywności słonecznej, ostatnie kilka dni przyniosło nam uspokojenie sytuacji na naszej gwieździe. Jednak od wczoraj aktywność znowu zaczyna wzrastać.

 

 

Słońce podczas świąt Bożego Narodzenia zachowywało się co najmniej dziwnie, praktycznie z dnia na dzień aktywność spadła bardzo nisko mimo iż plamy wciąż przybierały na sile. Przez cały okres świąteczny były tylko pojedyńcze i sporadyczne rozbłyski klasy C. W tym momencie od wczoraj można zauważyć kolejny, jednak dość powolny wzrost aktywności słonecznej.

 

Aktualnie na tarczy słonecznej znajduję się pięć aktywnych regionów, a dwa z nich posiadają strukturę magnetyczną beta-gamma. Jednym z nich jest region oznaczony numerem 1936 który obecnie zaczyna znajdować się dokładnie naprzeciwko Ziemi, a więc każdy ewentualny rozbłysk z tego regionu będzie geoefektywny.

 

To właśnie z tej plamy przed kilkoma minutami miał miejsce największy rozbłysk od prawie tygodnia, jego siła wyniosła maksymalnie C9.3 i w przypadku powstania CME(koronalny wyrzut masy) będzie on skierowany w stronę Ziemi. Drugim regionem który posiada klasyfikację magnetyczną beta-gamma i jest zdolny do generowania silnych rozbłysków jest region o numerze 1934, który jednak powoli odsuwa się na zachód.

 

Rozbłysk C9,3 z regionu 1936

Aktywny region 1936

Aktywny region 1934

 

Aktualne rozmieszczenie plam na tarczy słonecznej, ich aktywność oraz trzy dniowy wykres X-ray z satelity GOES15

 

Źródła:

http://www.swpc.noaa.gov

http://solarham.net

http://www.lmsal.com

 


Słońce nie zwalnia tempa kolejne rozbłyski klasy M

Dzisiejszy dzień przyniósł nam największą aktywność słoneczną od początku listopada, niedziela zakończyła się piątym już dzisiaj rozbłyskiem klasy M jak będzie jutro ?

 

Przedświąteczna niedziela przyniosła nam rekordową liczbę rozbłysków słonecznych od bardzo dawna. Mieliśmy aż pięć rozbłysków klasy M i aż dwanaście klasy C. Na koniec tego obfitego dnia plama 1928 wygenerowała już czwarty dzisiaj rozbłysk klasy M tym razem jego siła wyniosła M1.6. Poniedziałek zaczyna się równie imponująco jak kończyła się niedziela, kilka minut po pierwszej w nocy czasu Polskiego nastąpił rozbłysk który ostatecznie osiągnął siłe M1.3 i powstał z tego samego regionu co poprzedni.

 

Plama o której mowa gdy zaczęła odsuwać się powoli na zachód produkję coraz więcej rozbłysków, można założyć że jutro czeka nas kolejny dzień w którym będziemy świadkami wysokiej aktywności słonecznej. Ostatniego słowa nie powiedział również aktywny region o numerze 1934 który cały czas systematycznie przybiera na sile. Najnowsze progonozy astrofizyków z NOAA i NASA oceniają iż istnieje 60% szansa na rozbłyski w klasie M w ciągu najbliższych 24 godzin oraz 10% na rozbłyski w najwyższej klasie X. Z rosnącej aktywności jaką mamy od ostatnich kilku dni możemy wnioskować iż w najbliższym czasie plama 1928, może na "pożegnanie" wystrzelić właśnie taką flarą, ale jak będzie przekonamy się w ciągu najbliższych kilku dni.

Rozbłysk M1.6 z regionu 1928 oraz bardzo wysoka dzisiejsza aktywność słoneczna

Rozbłysk M1.3

 

 

Źródła:

http://www.swpc.noaa.gov

http://helioviewer.org

http://lasp.colorado.edu


Kolejne dzisiaj dwa rozbłyski w klasie M

Aktywność słoneczna wzrasta coraz bardziej z godziny na godzinę, po przedpołudniowych rozbłyskach klasy M po południu doszło do kolejnych dwóch w tej samej klasie.
 
Pierwszy powstał z regionu 1934 który rozpoczął dwa dni temu "festiwal" rozbłysków klasy M. Flara ostatecznie została sklasyfikowana na siłe M1.6. Region powoli zbliża się do pozycji geoefektywnej i można się spodziewać wpływu CME(koronalny wyrzut masy) na Ziemską magnetosferę. Nie minęła nawet godzina a z regionu 1928 powstała silniejsza flara od wcześniejszej i maksymalnie osiągnęła siłe M3.63. Tak znaczny wzrost aktywności słonecznej jaki obserwujemy przez ostatnie dwa dni jest podobny do tych które miały miejsce zarówno w październiku jak i listopadzie. Istnieje bardzo duża szansa, iż w ciągu najbliższych godzin może nas czekać rozbłysk klasy X. Nie stety awari uległ satelita SDO, więc pozostają nam zdjęcia tylko z EVE oraz wykresy z satelity GOES15
 
Rozbłysk M1.6 z regionu 1934

Rozbłysk M3.6 z regionu 1928



Trzy dniowy wykres X-ray z satelity GOES15 na którym wyraźnie widać wzrost aktywności słonecznej

 
Źródła:
http://www.swpc.noaa.gov
http://solarham.net
http://lasp.colorado.edu
 
 


Dwa rozbłyski klasy M w ciągu godziny z plamy 1928

Dzisiaj przed południem z plamy znajdującej się w południowo-zachodniej części tarczy słonecznej doszło do dwóch rozbłysków klasy M w ciągu niespełna godziny.
 
Pierwsza flara osiągnęła maksymalną siłę M1.9 natomiast druga M1.1 podczas zarówno pierwszego jak i drugiego rozbłysku powstało CME(koronalny wyrzut masy) który już nie bezpośrednio jednak na pewno trafi w naszą magnetosferę w ciągu 72 godzin. Rozbłyski powstały z aktywnego regionu oznaczonego numerem 1928, pisaliśmy już o nim wielokrotnie, że mimo tego iż przybiera on cały czas na sile brak było większych rozbłysków. Wczoraj wyprodukował kilka większych flar klasy C w tym C9.2 i C7.5. Region ten powoli odsuwa się na zachód jednak cały czas jest w stanie wygenerować rozbłysk nawet klasy X. Kolejny aktywny region który ma już na swoim "koncie" dwa rozbłyski klasy M czyli 1934 powoli zbliża się do środka tarczy słonecznej. W ciągu ostatnich kilkunastu godzin wygenerował tylko słabe rozbłyski klasy C, jednak jego potencjał nadal rośnie i podczas zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia będzie znajdował się w geoefektywnej pozycji.
Rozbłysk M1.9

Rozbłysk M1.1


Aktywny region 1928



Aktywny region 1934


Aktualny rozkład plam słonecznych, oraz aktywność naszej gwiazdy


 
Źródła:
http://solarham.net
http://www.swpc.noaa.gov


Kolejny rozbłysk klasy M z nowej plamy

Minęło zaledwie kilka godzin od nocnego rozbłysku klasy M a już doczekaliśmy się kolejnego, flara wzniosła się z tego samego regionu co poprzednia w wyniosła maksymalnie M1.62.
 
Nasze pewidywania zaczynają się sprawdzać z godziny na godzinę rośnie aktywność słoneczna. Tym razem doszło do rozbłysku który został ostatecznie sklasyfikowany jako M1.6. Flara wzniosła się z tego samego regionu co poprzednia czyli z nowej wschodzącej plamy która otrzymała numerację 1934. Co ciekawę według oficialnych informacji region ten posiada klasyfikację magnetyczną zaledwie beta, jednak po jego aktywności można śmiało stwierzdić iż jest ona już co najmniej beta-gamma. Podczas rozbłysku wystąpiło również CME(koronalny wyrzut masy) jednak plama jeszcze przez kilka dni będzie na wschodzie i rozbłyski nie będą bezpośrednio zagrażały Ziemi. W ciągu najbliższych godzin można spodziewać się kolejnych flar z tego regionu, być może "obudzi" się również region 1928 który wciąż mimo swojego wysokiego potencjału nie wyprodukował jeszcze żadnego znaczącego rozbłysku.
Rozbłysk M1.6



 
Aktywny region 1934 z którego wzniosła się flara


17:40  Plama 1928 zaczęła produkować coraz większe rozbłyski
Obudziła się plama 1928 w ciągu godziny powstały z tego regionu dwa średniej klasy rozbłyski odpowiednio C8.5 i C5.4

 
Źródła:
http://solarham.net
http://www.swpc.noaa.gov


Rozbłysk M3.5 z wschodzącej plamy

Rano pisaliśmy że plamy przybierają na sile jednak wciąż brak większych rozbłysków, długo nie musieliśmy czekać. Kilka minut po północy z okolic regionu oznaczonego numerem 1931 wzniosła się flara która osiągnęła maksymalną siłę M3.56
 
Rozbłysk prawdopodobnie powstał z plamy która dopiero wyłania się ze wschodu i znajduję się nie daleko regionu 1931. Nie wiadomo jeszcze jaką nowy region będzie posiadał klasyfikację magnetyczną, powinien on otrzymać numerację 1932. Wystąpiło również CME(koronalny wyrzut masy) jednak z racji tego, iż region z którego powstała flara dopiero wyłania się ze wschodniej strony naszej gwiazdy. ominie on Ziemię. Wszystko wskazuję na to, że potencjał tej plamy powinien rosnąć więc można spodziewać się podobnych lub nawet większych rozbłysków z tego regionu w najbliższym czasie. Region 1928 wciąż przybiera na sile i utrzymuję największą klasyfikację magnetyczną beta-gamma-delta, również zaczynają pojawiać się coraz większe rozbłyski z tej właśnie plamy, jak dotąd największym jest C4.2 jednak można się spodziewać że w najbliższym czasie powstanie jeszcze kilka większych.
 
Rozbłysk M3.5




Okolice regionu 1931 z którego powstał rozbłysk


Aktualna aktywność plam słonecznych


 
 
Źródła:
http://solarham.net
http://www.swpc.noaa.gov
http://www.lmsal.com
 


Dziwne zachowanie plam na Słońcu

Od praktycznie dwóch tygodni na Słońcu cały czas utrzymuję się niska aktywność, jednak w ciągu ostatnich dni aktywne regionu gwałtownie przybierają na sile.
 
Od ostatniego rozbłysku klasy X minął prawie miesiąc, z wyjątkiem pojedyńczych flar klasy M można powiedzieć że w grudniu aktywność słoneczna cały czas utrzymuję się na niskim poziomie. Jednak od trzech dni można zauważyć pewną "anomalie", otóż plamy które zaczynają znajdować się blisko środka tarczy słonecznej zaczynają gwałtownie przybierać na sile oraz zwiększają swoją klasyfikację magnetyczną. Jednak jak do tej pory nie przekłada się to w żadnym stopniu na rozbłyski. Dochodzi tylko do sporadycznych słabych rozbłysków klasy C. Warto przyjrzeć się regionowi oznaczonemu numerem 1928, który powstał zaledwie trzy dni temu. Aktualnie znajduję się w pozycji geoefektywnej, a jego potencjał z każdą godziną wzrasta. Z najnowyszych zdjęć wynika, iż w tym momencie posiada on strukturę magnetyczną beta-gamma-delta i może wyprodukawać rozbłysk klasy X. Od dzisiejszego poranka systematycznie, ale powoli wzrasta aktywność tego regionu, być może doczekamy się większej flary z tego obszaru w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin. Pozostałe regiony pozostają stabilne, lub tracą na swojej sile z wyjątkiem regionu o numerze 1930 który wczoraj pojawił się po wschodniej stronie części tarczy słonecznej. Aktulanie jego struktura magnetyczna waha się pomiędzy beta a beta-gamma, co za tym idzie jest w stanie wyprodukować pojedyńcze rozbłyski klasy M.
Aktualny rozkład plam na tarczy słonecznej oraz ich aktywność




Aktywny region 1928



Aktywny region 1930


Sześcio godzinny wykres X-ray z satelity GOES15

 
Prawdopodobieństwo wystąpienia rozbłysku słonecznego, oraz krótka informacja jak odczytywać dane

Patrząc na powyższe zdjęcie można zauważyć, że istnieje duże prawdopodobieństwo rozbłysku słonecznego jednak należy na te informacje patrzyć zupełnie inaczej niż większości się wydaje. Na samej górze "Solar flare propability" jest to procentowa szansa na jakikolwiek rozbłysk w danym momencie, dopiero jeżeli taki będzie miał miejsce w tabelce obok zdjęcia jest pokazana szansa procentowa na możliwość rozbłysku z danej plamy. Czyli bardzo prosto np. w tym momencie ma miejsce rozbłysk i jeżeli będzie on z plamy o numerze 05 wówczas istnieje 62% szansa że będzie to rozbłysk klasy M i 57% że klasy X.
 
 
Źródła:
http://solarham.net
http://spaceweather.inf.brad.ac.uk
http://www.swpc.noaa.gov